Według meteorologa z Portugalskiego Instytutu Morza i Atmosfery(IPMA), rozproszone opady deszczu, jeśli wystąpią, nie będą miały wpływu na obszary dotknięte pożarem.

"Pomoże w tym spadek maksymalnych temperatur i wzrost wilgotności względnej od nocy z 23 [sobota] na 24 [niedziela]", powiedziała.

Prognoza IPMA na dziś i sobotę, według Marii João Frady, to częściowo zachmurzone lub czyste niebo, a niewielki wzrost temperatur spodziewany jest w regionach północnych i centralnych, z najwyższymi wartościami w dolinie Tagu, w głębi lądu Alentejo i w głębi lądu w regionach centralnych.

"Następnie w niedzielę w całym kraju zobaczymy więcej chmur, poranną mgłę, a następnie tymczasowy wzrost zachmurzenia po południu, z warunkami sprzyjającymi opadom deszczu i burzom, ale będą one rozproszone w regionach centralnych i południowych" - dodała.

Według Marii João Frady, temperatury w niedzielę mają spaść o 2 do 3 stopni Celsjusza, w zależności od regionu, i mogą osiągnąć 5, 6 lub 7 stopni Celsjusza.

"Osiągniemy niedzielę i zobaczymy maksymalne temperatury przekraczające 30 stopni Celsjusza, między 30 a 33 stopniami Celsjusza, tylko w niektórych obszarach śródlądowych, z niższymi temperaturami w pozostałych. W przyszłą niedzielę będziemy mieli słabsze zachodnie wiatry i więcej wilgoci, co będzie bardziej sprzyjać walce z pożarami, a nawet ich rozprzestrzenianiu się" - powiedziała.

Według meteorologa IPMA, opady deszczu prognozowane na niedzielę, jeśli wystąpią, będą bardzo rozproszone.

"Dwa lub trzy dni temu modele wskazywały na bardziej spójne opady deszczu na północy i w centrum, ponieważ przez kontynent przechodził front. Teraz front traci aktywność i rozprasza się na zachód od kontynentu. To, co mamy, to tylko niecka i depresja w górnej atmosferze, a wynikające z tego opady deszczu będą rozproszone i mogą nie spaść w obszarach, w których występują pożary" - powiedziała.

Według meteorolog, od poniedziałku w górnej części atmosfery nad Portugalią kontynentalną pojawi się depresja, a niektóre opady deszczu mogą nadal występować, ale będą rozproszone, a burze są mało prawdopodobne.

"Począwszy od popołudnia [w poniedziałek], mamy wzrost maksymalnych temperatur, który będzie kontynuowany we wtorek, a początkowo do środy będzie długa droga, kiedy zobaczymy spadek temperatur. Nie mamy już tak wysokich temperatur jak w pierwszej połowie sierpnia" - powiedziała.