"Anglia to jedna z najlepszych drużyn w Europie i na świecie. Wiemy, jak trudno będzie w piątkowym meczu, ale jesteśmy bardzo pewni siebie i pracujemy bardzo dobrze", powiedział 26-letni bramkarz podczas konferencji prasowej, która odbyła się w Cidade do Futebol w Oeiras.
W pierwszej rundzie na portugalskiej ziemi mecz zakończył się remisem 1:1, a Inês Pereira, który w tym roku grał w hiszpańskiej drużynie Deportivo, przewiduje "bardzo konkurencyjny" mecz, a żeby tak się stało, Portugalia będzie musiała dać z siebie wszystko.
"Z pewnością, jeśli zrobimy to, co zrobiliśmy w drugiej połowie meczu z Anglią, wyjdzie nam to na dobre i na koniec będziemy się uśmiechać. Jeśli damy z siebie wszystko, będzie to bardzo konkurencyjny mecz. Lubimy posiadać piłkę i stworzymy wiele zagrożeń dla Anglii. Wszystko będzie zależało od nas" - przewiduje.
Trener Francisco Neto zdecydował się na zmianę w bramce Patrícii Morais i Inês Pereiry, która nie ukrywała, że chce być opcją wyjściową na Wembley w piątek.
"Każdy będzie chciał zagrać, czy to ja, czy Patrícia [Morais]. To w końcu jeden z najważniejszych i najbardziej wyjątkowych stadionów do gry w Anglii. Do mnie należy ciężka praca i bycie starterem" - powiedziała.
Portugalia ma cztery punkty i zajmuje trzecie miejsce w grupie A3 Ligi Narodów, za mistrzami Europy Anglią z siedmioma punktami i Hiszpanią, która prowadzi z dziewięcioma punktami, oraz przed Belgią, która ma trzy punkty.